Przedszkole

               Zamierzenia dydaktyczno-wychowawcze

                                            Listopad

  1. Mała i duża ojczyzna
  2. Nasze ciało
  3. Wiadomość z daleka
  4. Bezpieczni na drodze

Dziecko zdobywa następujące umiejętności:

  • Poznaje pojęcia: mapa, symbole, Polska
  • Odróżnia krajobraz miasta i wsi
  • Poszerza słownik czynny
  • Ilustruje pojęcia ruchem
  • Rozwija wrażliwość i empatię
  • Podaje nazwy uczuć i emocji
  • Utrwala znajomość nazw części ciała
  • Poznaje zawód lekarza
  • Rozwija tężyznę fizyczną
  • Obserwuje swoje ciało
  • Poznaje zawód listonosza/kuriera
  • Rozwija umiejętności wypowiadania się na określony temat
  • Wyrabia postawę szacunku wobec osób pracujących w różnych zawodach
  • Poszerza wiedzę na temat bezpieczeństwa na drodze
  • Doskonali sprawność ruchową
  • Rozwija logiczne myślenie
  • Doskonali uważne słuchanie
  • Współpracuje w grupie
  • Doskonali umiejętność przeliczania
  • Zapoznaje się z hymnem polski

 

Realizacja programu wychowawczego:

Wartość: OJCZYZNA Zasada: Bądź małym patriotą. Normy postępowania:  Poznaje i szanuje symbole narodowe: godło, barwy, hymn.  Bierze udział w obchodach świąt państwowych. Poznaje piękno swojego miasta, dzielnicy, regionu.

Wartość: BEZPIECZEŃSTWO Zasada: Dbaj o bezpieczeństwo swoje i innych. Normy postępowania: Przestrzega zasad ruchu drogowego dla pieszych. Nie oddala się od grupy. Zachowuje ostrożność w kontaktach z obcymi.

Piosenka:

„Dom nasz, Polska”

sł. Anna Bernat, muz. Barbara Kolago

  1. Dom, rodzina i przedszkole

– to Ojczyzna moja mała.

Dalej jest Ojczyzna duża,

ukochana Polska cała!

Ref: Czy to miasto czy to wioska,

dom nasz ma na imię Polska!

Czy to miasto czy to wioska,

dom nasz ma na imię Polska! (× 2)

  1. Tutaj wiodą dróżki polne.

Tutaj parki z alejkami.

Tutaj domki, tu wieżowce

– jedno słońce nad głowami!

 

Wiersz:

„Okulary” Julian Tuwim

 Biega, krzyczy pan Hilary:
„Gdzie są moje okulary?”

Szuka w spodniach i w surducie,
W prawym bucie, w lewym bucie.

Wszystko w szafach poprzewracał,
Maca szlafrok, palto maca.

„Skandal! – krzyczy – nie do wiary!
Ktoś mi ukradł okulary!”

 

Pod kanapą, na kanapie,
Wszędzie szuka, parska, sapie!

Szpera w piecu i w kominie,
W mysiej dziurze i w pianinie.

Już podłogę chce odrywać,
Już policję zaczął wzywać.

Nagle – zerknął do lusterka…
Nie chce wierzyć… Znowu zerka.

Znalazł! Są! Okazało się,
Że je ma na własnym nosie.